Jako osoba od lat związana z sektorem produkcji oraz handlu detalicznego jestem głęboko przekonany, że Internet Rzeczy (Internet of Things – IoT) zmieni sposób, w jaki wszyscy będziemy pracować. IoT, który w Niemczech zyskał miano „Przemysł 4.0” – gdyż może być impulsem dla nowej rewolucji przemysłowej – oznacza środowisko, w którym kody kreskowe i inteligentne sensory nadają przedmiotom „cyfrowy głos”.

 REKLAMA 
 Baner srodtekstowy350x350 strona KSeF 
Takie rozwiązanie pozwala im łączyć się i wymieniać dane między sobą – a także z systemami zaplecza – przez Internet. Kody kreskowe i sensory można umieścić praktycznie na wszystkim m.in.na odzieży, pojazdach czy paletach. Dane zbierane przez sensory przepływają w przedsiębiorstwie w czasie rzeczywistym. Daje to kierownictwu natychmiastowy wgląd w sytuację na liniach produkcyjnych, informacje o wynikach sprzedaży, przebiegu dostaw oraz wynikach marketingu, a także wiele innych danych, na podstawie których można podejmować lepsze decyzje. W mojej opinii najbardziej interesujące jest to, w jaki sposób IoT może pomóc rozwiązać niektóre z najpilniejszych problemów i wyzwań, jakie przed nami stoją: marnotrawstwo żywności oraz zmieniające się oczekiwania konsumentów dotyczące informacji o produktach.

Zdumiewające dane

Marnotrawstwo nietrwałych produktów spożywczych to problem dobrze znany detalistom, ale najnowsze dane pokazują skalę tego zjawiska. Marnujemy około jedną trzecią tego, co produkujemy – jest to 1,3 mld ton żywności o wartości 750 mld USD rocznie1. Inaczej mówiąc, w 2007 r. na 1,5 mld hektarów ziemi – czyli obszarze większym niż Kanada – uprawiano plony, których nikt nie zjadł2. Wpływa na to wiele czynników, ale handel detaliczny może odpowiadać nawet za 25 proc. tej ilości ze względu na straty żywności w łańcuchu dostaw3.

Oprócz kwestii marnotrawstwa żywności śledzimy również zmiany w oczekiwaniach konsumentów względem umieszczonych na etykietach informacji na temat składu i pochodzenia produktów. Ludzi bardziej interesuje teraz to, skąd pochodzi kupowana przez nich żywność oraz jak dane produkty były uprawiane, zbierane, przetwarzane i dostarczane do sklepu. Niektórzy klienci podczas zakupów za pomocą swojego smartfona skanują kody kreskowe.

W Europie nie musimy sięgać pamięcią daleko wstecz, żeby wiedzieć, co dało początek tej zmianie w podejściu: obawa o bezpieczeństwo żywności. Skandal z koniną stanowi przykład na to, jak łatwo w wydłużonym łańcuchu dostaw oszuści mogą podstawiać podrobione składniki w miejsce prawdziwych. Gdy spojrzymy dalej, na przykład na Chiny, okazuje się, że 70 proc. ludzi nie jest pewnych bezpieczeństwa żywności4.

Jak Internet Rzeczy może rozwiązać wszystkie te problemy?

Lepsza widoczność całego łańcucha dostaw dzięki IoT

Zwiększając widoczność produktów w łańcuchu dostaw, IoT może usprawnić śledzenie ich drogi z gospodarstwa rolnego aż na stół konsumenta, ograniczyć oszustwa, spełnić oczekiwania konsumentów w zakresie większej przejrzystości oraz stwarzać nowe możliwości marketingowe.

Z pola na stół: Śledzenie żywności od jej źródła aż po talerz konsumenta jest już od dawna wielkim problemem, a IoT naprawdę potrafi go rozwiązać. Umieszczając na produktach etykiety z kodem kreskowym, a na paletach etykiety RFID (do odczytu partiami przez czytniki stacjonarne), można łatwiej śledzić produkty przepływające przez łańcuch dostaw. Generalnie zalecamy, żeby wykorzystać jak najwięcej etapów przeładunkowych. Kod kreskowy 2D może być utworzony zaraz po zebraniu produktu z pola. Później, po zeskanowaniu, zawarte w nim dane są w razie potrzeby uaktualniane, na każdym etapie łańcucha dostaw – od pola po dostawę do zakładu przetwórczego, dalej do hurtowni, a następnie do magazynu w firmie. Im więcej etapów i „bram” przeładunkowych, tym większa widoczność produktów w łańcuch dostaw. Kiedy towar dociera do przedsiębiorstwa, produkty są skanowane w celu składowania w magazynie oraz sprawdzane według danych przysłanych przez dostawcę lub hurtownię. Jednym z obszarów, gdzie pozostaje wiele do zrobienia, jest oznaczanie produktów kodem kreskowym już w gospodarstwie rolnym zaraz po zebraniu plonu lub uboju – należy zachęcać do tego rolników.

Większa przejrzystość: Najnowsze kody kreskowe 2D GS1 mogą zawierać dużo więcej informacji. Pojemność informacyjną kodów można wykorzystać nie tylko do śledzenia towarów w łańcuchu dostaw, ale także do informowania konsumentów. Dane o tym, skąd pochodzi żywność oraz jak i kiedy została wyprodukowana, można zawrzeć w kodzie, a konsument odczyta je za pomocą prostej aplikacji w smartfonie. Konsument może na przykład sprawdzić, że 28-dniowy kawałek wołowiny, który właśnie ogląda, rzeczywiście pochodzi z uboju sprzed 28 dni. W kodzie można nawet umieścić dodatkowe informacje o drodze tej porcji mięsa przez łańcuch dostaw.

Możliwości zwiększenia sprzedaży i przywiązania klienta do marki: Obraz konsumentów skanujących kody kreskowe w celu uzyskania informacji za pomocą smartfonów stał się już rzeczywistością. Łączy się z tym możliwość włączenia przepisów kulinarnych (lub dodania odpowiedniego linku do nich) do listy składników, aby zachęcić ludzi do wypróbowania nowych potraw i kupienia dodatkowych produktów. Można także oferować bezpłatnie niektóre produkty znajdujące się w przepisie na daną potrawę, aby budować lojalność i zachęcać klientów do korzystania z produktów danej marki.

Walka z oszustwami i ograniczenie strat wynikających z wad produktowych: Firma może wykorzystywać kody kreskowe w specyficzny dla niej sposób. Dlatego jakiekolwiek próby podrabiania jej etykiet w celu nielegalnego wprowadzenia żywności do łańcucha dostaw staną się o wiele trudniejsze. Ponadto dokładnie śledzone partie produktów można łatwo zlokalizować. Jeśli więc wystąpi problem dotyczący żywności (np. związany ze spryskiwaniem plonów), łatwo można odnaleźć i wycofać z rynku lub zniszczyć tylko wybraną partię, której dotyczy problem.

Miliardowe korzyści Jakich więc usprawnień można oczekiwać od IoT? Możliwość oszustw zostaje natychmiast w dużym stopniu ograniczona, a gdy firma zacznie przekazywać konsumentom informacje za pośrednictwem kodów kreskowych, to jej konkurencyjności będzie rosnąć. Najbardziej skorzysta na tym jednak łańcuch dostaw. Widzimy, że niektórzy nasi klienci przez lepsze zarządzanie temperaturą nietrwałych produktów w transporcie potrafią wydłużyć termin sprzedaży i przydatności do spożycia o dwa dni. Co do redukcji marnotrawstwa w całym sektorze, mogłoby to oznaczać oszczędności na poziomie setek milionów – a nawet miliardów – dolarów. Myśląc nadal o problemie niepotrzebnych strat żywności, twierdzę, że IoT to trend technologiczny, który w pełni usprawiedliwia towarzyszący mu rozgłos medialny.

Autor: David Stain, Industry Marketing Manager, rozwiązania dla potrzeb produkcji i mobilności w pracy terenowej, Zebra Technologies

1. www.unep.org
2. National Geographic, 13 października 2014 r.
3. http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0048969712011862
4. Foodsafetynews.com

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top