Google Glass ma przyszłość w przemyśle

O naszych planach rozmawiamy z kilkoma naprawdę potężnymi firmami i razem budujemy zespoły badawczo-rozwojowe zajmujące się zastosowaniem komercyjnym dla naszego oprogramowania - mówi Artur Gregorczyk, prezes firmy Artex IT.


 REKLAMA 
 Baner srodtekstowy350x350 strona KSeF 
 
Jaka jest funkcjonalność oprogramowania, które firma Artex IT zaprojektowała dla urządzenia Google Glass pod kątem wykorzystania w branży spożywczej?
Dzięki naszemu rozwiązaniu okulary Google Glass są w stanie sczytywać z towarów w zakładach produkcyjnych kody składające się z numeru partii i indeksu. Tym samym pracownik momentalnie dowiaduje się, z jakich surowców wykonano dany produkt i otrzymuje informację o dotychczasowej ścieżce jego powstawania, co jest bardzo ważne w branży spożywczej.
Czy to jest oryginalny pomysł Artex IT, czy tez czerpaliście inspirację z zagranicy?
Nie wiemy nic o istnieniu innych takich rozwiązań do identyfikacji produkcji. To jest po prostu nasz pomysł. Za granicą istnieją już za to rozwiązania projektowane z myślą o logistyce magazynowej.
Wasze rozwiązanie jest już w pełni funkcjonalne, czy też funkcjonuje na razie jedynie na etapie testów?
Oprogramowanie dla produkcji spożywczej jest gotowe i dostępne dla każdego, kto zechce je kupić. Można je wgrać na dowolne okulary Google Glass, zarówno w wersji starszej - 1.0 jak i obecnie sprzedawanej - 2.0.
Czy pracujecie nad innymi komercyjnymi rozwiązaniami dla Google Glass?
Jak najbardziej. W tej chwili projektujemy aplikacje, z których mogłaby korzystać logistyka magazynowa.
Ponadto prowadzimy prace nad identyfikacją towaru nie po kodzie, a po jego wyglądzie. Chodzi o to, by urządzenie było w stanie w odpowiedni sposób przetwarzać i analizować zdjęcia, które może robić dzięki wbudowanemu aparatowi fotograficznemu.
Bo też musimy pamiętać, że Google Glass jest jeszcze rynkowa nowinką, w której niewątpliwie drzemie duży potencjał. Kluczowe jest to, by go odkryć i następnie wykorzystać. I my właśnie to robimy.
Okulary rozszerzonej rzeczywistości już dziś potrafią na przykład zidentyfikować miejsce, w którym znajduje się ich użytkownik, w łącznie z najważniejszymi obiektami w jego otoczeniu. Wykonują też tłumaczenia na angielski tekstów czytanych w innych językach. Ich funkcjonalność jest coraz większa i ten proces będzie postępował, dzięki pracy takich deweloperów oprogramowania, jak my.
Na razie jednak okulary Google Glass nie są jeszcze oficjalnie sprzedawane w Polsce. To nie ułatwia ich powszechnego stosowania.
Dostęp do Google Glass jest rzeczywiście utrudniony, ale zakup tych okularów jest w Polsce jak najbardziej możliwy. W internecie funkcjonują już bowiem oferty, dzięki którym można je kupić nawet na fakturę VAT. Oczywiście znalezienie takiej oferty wymaga trochę więcej wysiłku, niż gdyby urządzenie funkcjonowało już w ramach oficjalnej oferty Google'a na rynek polski.
Niemniej urządzenie jest dosyć drogie. Skąd więc pewność, że przemysł będzie chciał z niego korzystać?
W tej chwili koszt zakupu okularów Google Glass wynosi około 1,5 tys. dolarów. Według zapowiedzi producenta urządzenie ma jednak docelowo kosztować około tysiąca złotych. To będzie już przystępna cena porównywalna ze smartfonem, tabletem czy elektronicznym zegarkiem. I nie są to gołosłowne zapowiedzi, bo nad podobnymi urządzeniami pracują już konkurenci Google'a. Obserwujemy swoisty wyścig zbrojeń, który będzie wzmagał konkurencję i obniżał ceny.
Bierzecie pod uwagę pisanie programów także na konkurencyjne urządzenia?
Będziemy chcieli podążać za rynkiem nie zamykając się na żadne rozwiązania. Zresztą w tych wszystkich urządzeniach mamy do czynienia z otwartym systemem operacyjnym. Również w przypadku ostatniej nowinki Appl'e, jaką jest smartwatch. Kiedyś byłoby to nie do pomyślenia. Teraz rynek zaczyna się kierować w stronę rozwijania oprogramowania na zewnątrz.

O naszych planach rozmawiamy z kilkoma naprawdę potężnymi firmami i razem budujemy zespoły badawczo-rozwojowe zajmujące się zastosowaniem komercyjnym dla naszego oprogramowania. Niestety, nie mogę zdradzić na razie nazw naszych partnerów, jest na to jeszcze za wcześnie. Cały czas badamy jednak dalsze możliwości dla zastosowania naszych rozwiązań w biznesie.
Powszechne stosowanie Google Glass to na razie przyszłość. Na czym obecnie opiera swoją działalność Artex IT?
Zajmujemy się wdrożeniami systemów ERP w szczególnie wymagających branżach gospodarki związanych z przemysłem ciężkim. Na przykład opracowaliśmy i wdrożyliśmy sposób rozliczania sprzedaży gazu LPG. To dość skomplikowana sprawa, bo importerzy kupują LPG w kilogramach a sprzedają w litrach. Jego końcowa objętość jest jednak różna w zależności od wielu czynników, jak choćby temperatura czy skład chemiczny mieszanki. Opracowaliśmy więc matematyczne wzory pozwalające uzyskać dosyć dokładną informację na temat rzeczywistej ilości sprzedawanego LPG i dzięki temu ułatwiające prowadzenie takich transakcji.

Obecnie to rozwiązanie wykorzystują jedni z największych importerów LPG działających w Polsce. W tej chwili wdrażamy nasz system choćby w firmie, która posiada 700 magazynów, kilkuset przedstawicieli handlowych i kilka baz paliwowych w Polsce.
Źródło: wnp.pl Drugą istotną dziedziną naszej działalności jest projektowanie rozwiązań dla firm produkcyjnych z branży spożywczej. W tym przypadku również mamy do czynienia z bardzo skomplikowanymi procesami, dla których mamy własne rozwiązania, zapewniające komunikację między wszystkimi urządzeniami zaangażowanymi w produkcję.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top