Informatyzacja firmy bez ponoszenia kosztów?

Z pomocą przedsiębiorcom, którzy stają przed takim pytaniem od kilku lat przychodzi Unia Europejska. Strumień unijnych środków płynących do polskich firm sprawił, że wiele z nich zanotowało wyraźny skok technologiczny. Przyczyniły się do tego, między innymi fundusze wykorzystane na wdrażanie platform klasy ERP, CRM oraz BPM wspomagających zarządzanie firmą.

Perspektywa finansowa Unii Europejskiej na lata 2007 – 2013 otworzyła doskonałą okazję dla tych przedsiębiorstw, które pomimo posiadania ciekawych pomysłów nie miały dotychczas środków na ich realizację. O tym, jak chętnie polskie firmy korzystają z unijnej pomocy świadczą najnowsze statystyki. Jak wynika z danych przygotowanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, do 28 lutego tego roku złożono 162,9 tys. wniosków na łączną kwotę 374,3 mld złotych z czego udało się zrealizować 72,9 tys. wniosków. Wspólnota przeznaczyła na ten cel 214,1 mld zł.

Unia Europejska szczególnie chętnie promuje te inwestycje, które dotyczą sektora MŚP. To właśnie firmy z tego segmentu są najczęstszymi beneficjentami unijnych programów. Powodów takiego stanu rzeczy należy upatrywać w znaczeniu tego sektora dla poziomu zatrudnienia oraz PKB.

Jednym z przykładów skutecznego wykorzystania dotacji przygotowanych przez Unię Europejską jest skierowanie środków na wdrożenie platform informatycznych wspomagających zarządzanie firmą. Wspólnota promuje takie działania, gdyż przyczyniają się one do wzrostu innowacyjności i konkurencyjności firm.

Dodatkowe pieniądze z Unii to szansa dla firm, by wzbogacić używane systemy o najnowsze rozwiązania w systemach ERP, CRM i BPM - mówi Jacek Kowalak, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Exact Software Poland. – Dzięki nim można zautomatyzować wewnętrzne procesy biznesowe czy uporządkować obieg dokumentów w firmie.

Na jakie programy powinni zwrócić uwagę przedsiębiorcy, którzy chcą skorzystać z unijnych środków finansowych przy wdrażaniu systemów informatyzujących proces zarządzania firmą? W pierwszej kolejności warto sprawdzić ofertę regionalnych programów operacyjnych. Są one dopasowane do specyfiki województw. Ciekawym przykładem jest regionalny program województwa mazowieckiego działanie 2.3 Technologie komunikacyjne i informacyjne dla MŚP. W jego ramach przedsiębiorca może ubiegać się o zwrot nawet 60% kosztów poniesionych na wdrożenie systemów klasy ERP i CRM.

Z listy Programów ogólnopolskich na uwagę zasługuje Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka. W ramach działania 8.2 Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B możliwe jest uzyskanie nawet do 2 mln złotych na wdrożenie platformy informatycznej wraz z przygotowaniem do tego infrastruktury.

Obserwujemy duże zainteresowanie informatyzacją w ramach działania 8.2 - mówi Jacek Kowalak. – Dzięki unijnym środkom firmy reprezentujące branże spożywczą, budowlaną i poligraficzną uzupełniły funkcjonalności swoich systemów o funkcje platformy wymiany informacji i współpracy między podmiotami.

Fundusze europejskie to bardzo szeroka materia. Z jednej strony wpływają na to skomplikowane procedury jakimi obwarowane jest przyznawanie dotacji. Z drugiej zaś wielość różnego typu programów i działań przygotowanych przez wspólnotę. Aby dobrze dopasować konkretny program do potrzeb firmy, warto wcześniej skonsultować się z ekspertem w jednym z lokalnych lub regionalnych punktów informacyjnych funduszy europejskich.

Warto spieszyć się z podjęciem decyzji dotyczącej starań o dotację. Niepewna sytuacja budżetu Unii na lata po 2013 roku sprawia, że wysokość i charakter dotacji na ten okres jest niewiadomą. Nikt nie jest dziś w stanie powiedzieć jak będzie wyglądał budżet przygotowany na lata 2014 -2020. Eksperci podkreślają jednak, że obecna sytuacja ekonomiczna w Europie może skłonić Komisję Europejską do szukania oszczędności. Zdaniem Jacka Kowalaka jeszcze jeden argument przemawia za tym, aby nie zwlekać z wnioskiem o uzyskanie dotacji. To cena.

Pokłosie światowego kryzysu gospodarczego skłania producentów oprogramowania dla biznesu do tego, aby utrzymywać ceny na możliwie najniższym poziomie. Sytuacja może się jednak odwrócić w 2012 roku, kiedy to poprawa rynkowej koniunktury może sprawić, że producenci zechcą podnieść ceny swych produktów, aby odrobić straty z poprzednich lat – wyjaśnia Jacek Kowalak.

Źródło: www.exact.pl